26.2.08

dziura na dupie dziurą na dupie


A w Parku Julianowskim jest ładnie z Maksymem.
I mam pyszną Lolitę do czytania.
I głupi szproci łeb do umycia.
I jakoś się tą przejażdżką ożywiłam, że nie padam na ryj mimo wstania 5:15.
I wniosłam sama Maksyma na półpiętro!

2 komentarze:

Miau pisze...

5.15 fajną godziną jest!

Szprota pisze...

Do zasypiania, nie wstawania :P