8.11.10

Acids!

Gdy się idzie na koncert kapeli, na której koncerty chodzi się od kilkunastu lat, z pewnym politowaniem popatruje się na świeżo ulęgłe fanki, co to usłyszały ostatnią płytę w Esce Rock. Ma się ogromną ochotę powiedzieć: "kochanie, byłam z nimi na after party, gdy ty na chleb mówiłaś bep, a na muchy tapty, więc sio mi z tą łapą i nie piszcz mi do ucha!". Zdecydowanie ma się ochotę popełnić jakiś poradnik dla początkującego fana Acid Drinkers.
So, here we go!

1. Makijaż na koncert to nie jest dobry pomysł, chyba że zamierzasz stać z tyłu widowni w charakterze ozdobnej figurki. Jeśli jednak idziesz w tłum pod scenę, prędzej czy później zdasz sobie sprawę, że jest duszno, unosi się kurz i para, więc pracowity make-up spłynie ci na plecy jeszcze przed pierwszą Popcornową solówką.
2. Glany na koncert wkłada się dlatego, że ludzie DEPCZĄ. Emotrampki zostaw na Tokio Hotel.
3. Z drugiej strony, glany nie służą do tego, by utorować sobie drogę do stania się mistrzem stage divingu.
4. Dobra rada: przyjdź już na support i przyjrzyj się sali. Jeśli tuż przed sceną stoją barierki (a w dzisiejszych czasach stoją zawsze), NIE SKOCZYSZ ZE SCENY. Zatem przeskakiwanie przez barierkę zamiast +10 do lansu da ci kopa od ochroniarza i +10 do siary za wyprowadzenie z powrotem na widownię.
5. Jeśli chcesz popracować nad stylem, przyjrzyj się muzykom. Czy któryś z nich nosi glany z wpuszczonymi nogawkami od bojówek? Nie. Weź to pod uwagę i nie roztaczaj wizerunku nastolatka nękanego w dzieciństwie seansami Akademii Policyjnej.
6. Jeśli nie myjesz włosów codziennie, nie myj ich przed koncertem. Po koncercie przy odrobinie dobrej woli będziesz w stanie ukręcić z nich dready.
7. Jeśli po scenie plącze się techniczny, to nie dlatego, że chce, jak muzycy, pogapić się na pięćset cycków pod sceną. Zapewniam, że widział je nieraz i nie ma kompleksu ulubieńca publiczności. On tam jest po to, by pomóc muzykom przy sprzęcie. Wrzask "wypierdalać" w jego kierunku nie zostanie dobrze odebrany ani przez normalną publiczność, ani przez muzyków. Mind that.
8. Acid Drinkers nie grają emogothżaldupęściskametalu, więc look mrocznej firany nie sprawi, że będziesz bardziej tró i załapiesz się na afterkę z Yankielem. Oni grają radosnego thrasha. RADOSNEGO. Jeśli oderwiesz rozmemłany wzrok od krocza gitarzysty, zobaczysz, jak dobrą zabawę mają przy graniu.
9. Pytanie "Jak się wam grało?" jest dobrym zagajeniem rozmowy po koncercie, ale tylko i wyłącznie pod warunkiem, że nie jest ono wstępem do obszernej ankiety, dlaczego riff z Hot Stuff został zagrany inaczej niż na płycie (niżej podpisana widziała kiedyś Popcorna, poddawanego takiej procedurze. Wzrok miał taki, że nawet najbardziej wsobny autystyk by pojął, że są rzeczy, których porządnym ludziom się nie robi).