29.1.11

"Myślałam zawsze, że to piękny i wzniosły stan ducha, szlachetny i godny, nawet, jeżeli unieszczęśliwia. (...) A to jest organiczne, podle i przejmująco organiczne. Tak może się czuć ktoś chory, ktoś, kto wypił truciznę. Bo tak, jak ktoś, kto wypił truciznę, jest się gotowym na wszystko w zamian za odtrutkę. Na wszystko. Nawet na poniżenie." (Andrzej Sapkowski, Trochę Poświęcenia)
Nie żebym doświadczała. Ale nieodmiennie uderza trafnością.

Brak komentarzy: