11.5.09

Refluksja na dobranoc

(skopiowana częściowo z mojego posta na forum fanów M.M.)
Jednym z powodów (dla których nadal czytam Jeżycjadę) jest też upodobanie do stylu M.M. Oczywiście można dyskutować, czy jest on równie zgrabny jak w TOS Jeżycjadzie (że StarTrekiem
pojadę), ale nadal uważam, że wraz z imć Chmielewską i bufonem Sapkowskim ustawili szalenie wysoko poprzeczkę (na pewno jest tu jeszcze wielu autorów do wymienienia, ale opieram swoją opinię na tych, których znam dobrze). Mało jest osób mających pretensje do lekkiego pióra, które nie zawisły choć raz wzrokiem na ustach, nie przekłusowały kurcgalopkiem tudzież świńskim truchtem i nic się za nimi nie snuło niczym smród za pospolitym ruszeniem.
Niżej podpisana ma zapożyczenie tych i innych fraz jak najbardziej na sumieniu.

Brak komentarzy: