30.1.08

Jutro ostatni dzień na słuchawkach

Potem pewnie też nie uniknę rozmów z klientami, ale spodziewam się, że nie będzie tego ciśnienia "trzeba-się-wrzucić-i-rozmawiać". Dziwnie mi. Trochę jakby mnie spuszczono z łańcucha, a trochę z tremą, bo przecież wchodzę w kompletnie nowe obowiązki. Ale wiem też, że sobie poradzę.





Алло...
Алло...
Видишь ветер?
Ну и что?
Посмотри в окно...
Ну и что?
А вчера было солнце...
Ну и что?
Зачем ты все время говоришь одно и тоже?
А я - автоответчик.
(t.A.T.u, Show me love)

8 komentarzy:

lavinka pisze...

No to trzymam kciuki :)

Szprota pisze...

Dzieki :)

kotbert pisze...

Ja dla odmiany nie trzymam (a co!), żeby nie było za słodko. Zresztą i tak sobie poradzisz :]

Szprota pisze...

Wlasnie miałam spotkanie ze swoim in spe kierownikiem. Wyglada na to, ze faktycznie sobie poradzę :)

lavinka pisze...

Czyżbyś przerastała go inteligencją tudzież wdziękiem? ;-)

Szprota pisze...

Nie, ale Minio (kierownik) jakoś tak wszystko wytłumaczył, że wszystko wydaje się proste :)

lavinka pisze...

O,zdjęcie się zmieniło :)

Szprota pisze...

A bo tamto było pozowane.