10.1.08

No więc Karmel

Niestety bez Miau, na szczęście z Kotbert. Wcześniej kawiarnia. Potem nie wiem. Babski wieczór. Bedzie dobrze.
update nazajutrzejszy
Jednak nie Karmel. Polowanie na grubego zwierza pod postacią kozaczków na obcasie bądź koturnie dla mnie przy wybitnym wsparciu Kotbert. Polowanie na takiego zwierza nie jest łatwe, gdyż muszą zbiec się trzy czynniki: but musi mi się podobać, musi być w przystępnej cenie i musi być w moim rozmiarze (35). Znalazłysmy jedna parę, ktora spełniała dwa z trzech tych warunków, niestety była w cenie nie mieszczącej mi się w budżecie. Czemu nagle jazda na kozaczki - o tym w wieczornym odcinku.

Brak komentarzy: