paczyk do Wiedźmina, co to podobno zezwoli na szybsze wczytywanie lokacji i zapisywanie gry. Pogram pewnie już jutro, bo zamierza się ściągać jeszcze godzinę...
Rozdrażniona dziś jestem. Mam dosyć ludzi i realnego z nimi kontaktu. Chcę ciszy i świętego spokoju.
update o 23:00
Nadal się ściąga. Dwa razy się ściągnął w formie kilkunastu procent. Teraz idzie (zwariować) trzeci raz. Nie doczekam dziś całości ściągnięcia, bo chciałabym te osiem godzin snu wyłapać.
Trafiłam podczas guglania Christophera Moore'a (Miau mi obiecała pożyczyć "Najgłupszego Anioła" tegoż) na bloga Teklaka, który parę lat temu był przeze mnie namiętnie czytany jako twórca prześmiewczych, znakomicie napisanych streszczeń do kolejnych porażek wytworu Heritage Films, czyli serialu Wiedźmin. Pyszności. Doprawdy, coraz więcej fajnych blogów znajduję i kiedy mam to wszystko czytać? A chcę czytać, no.
Pewnym tropem wyjaśniającym mój dzisiejszy wkurw jest zapis rozmowy z Vaubanem:
Vauban 19:45:47
Nie jestem dziś w humorze, i nawet koty mogą to potwierdzić...
Szprota 19:46:24
o. witaj w klubie.
Vauban 19:46:39
Co, ty także ?
Szprota 19:47:04
syndrom baby, co wyszła od fryzjera.
Vauban 19:47:20
Uuuu...
Ja byłem przedwczoraj. I też wyglądam, jak pół dupy zza krzaka. Podobno jednak wcześniej było jeszcze gorzej.
Szprota 19:48:57
Gdybym była typową babą, wrzasnęłabym teraz na ciebie: dlaczego zakładasz, że i ja wyglądam jak półdupek?! - na szczęście nie jestem. Mam dość przedświątecznej atmosfery i ludzi.
8 komentarzy:
Słowo się rzekło, kobyłka u płota. Znaczy- książka przygotowana. Najpewniej przywieziemy Ci ja po Nowym Roku, wraz z modliszką do obejrzenia. Potomek wyraził zgodę na odwiedzenie Ciebie z modliszką oraz pająkiem- z tym, ze o pająku jeszcze nie wie:)Zaznaczył jednak, ze chciałby prosić o palenie w kuchni:D
Nie ma problemu. Mogło go wszak ostatnio zemdlić od naszego dymu.
Jak nie jesteś w humorze, to ja nic nie piszę ;-)
Lavinko, ty mnie zawsze zmuszasz do uśmiechnięcia się. Zresztą wieczorem pogadałam z Maginiaczkiem i mi się lepiej zrobiło.
(no i paczyk się ściągnął!)
E? zdjęcie z n-k już passe? Po raptem 3 miechach? Tobie to dobrze. Tak jest, dobrze! Chciałbym żeby mnie tak potencja włosów fryzjernadawałasię.
E, nie. Jak już się ułożyły po swojemu, okazało się, że fryzurka nie przeszła rewolucyjnych zmian, mam tylko trochę krótsze włosy wokół szprociego pyszczka (mówiąc inaczej: coś na kształt niesfornej grzywki)
No tak, ja też mam krótkie włosy wokół swojego pyszczka. Zarost się nazywa. (Nie żeby się przedstawiał osobiście, raz widziałem na filmie.)
Ba, gdybym była mężczyznem, też bym go nosiła. Po krasnoludzku!
Prześlij komentarz